Katalizatory inne niż w chemii

Pojęcie katalizator pochodzi z języka chemicznego, ale znają je też inni. Bowiem okazuje się, że katalizatory to nie tylko substancje przyspieszające reakcje chemiczne, ale często po prostu zwykłe, życiowe wydarzenia, które sprawiają, że niektóre nasze decyzje podejmujemy szybciej czy szybciej wcielamy w życie pewne plany.

Otóż są takie sytuacje, jak choćby to, że pracujemy w miejscu, które nie do końca spełnia nasze oczekiwania. Szef nas wkurza, współpracownicy są niemili, a my nie do końca jesteśmy przekonani o tym, że to co robimy jest pasjonujące czy warte tego, aby poświęcać temu minimum osiem godzin dziennie.

Jednak boimy się rzucić pracę, mamy obawę czy znajdziemy kolejną lub po prostu mamy trudność z podejmowaniem decyzji. Dlatego często jakaś sytuacja: kłótnia z szefem, odmowa podwyżki, nieudany projekt mogą stać się właśnie katalizatorem zmian.

To coś, na co czekaliśmy, coś co musiało się wydarzyć, abyśmy mogli po prostu raz na zawsze podjąć decyzję i rzucić pracę, której nie lubimy. Owszem, to skok w nieznane, ryzyko, ale czasem takie coś jest w życiu potrzebne, aby wreszcie zacząć robić coś, co się lubi i coś, co będzie nam dawało satysfakcję.

Dlatego takie wydarzenia-katalizatory są niezwykle potrzebne. Bez nich trwalibyśmy tak w beznadziei, niezdolni do wykonania jakiegokolwiek ruchu.

Czasem więc nawet jeśli wydaje nam się, że nastąpiła kompletna katastrofa to powinniśmy się z niej cieszyć, bo przecież nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.